Już wróciłyśmy z Bari
Bari, mimo, iż postraszyło nas troszkę deszczem, to jednak nie zawiodło ze słońcem :) Byłyśmy w kobiecym, małym gronie, wszystko działo się w harmonii z naszymi rytmami dnia, w tak niewielkiej grupie da się to ogarnąć. Jedne piją kawę przed śniadaniem, drugie dopiero po, jedne chcą wejść do jakiegoś muzeum, drugie nie, dwie chciały się wykąpać, reszta z podziwem na nie patrzyła. Z tak wspaniałymi uczestniczkami wszystko jest możliwe! Bari i okolice zachwycają "szczegółami", które wyłapywane na każdym kroku dostarczają niezwykłych doznań estetycznych, podziwu dla kreatywności mieszkańców i po prostu uśmiechu na twarzy. Dodatkowo ta włoska kawa... jak to powiedziała jedna z dziewczyn, nieważne gdzie zamawiałyśmy, zawsze była pyszna.
Dziękuję bardzo Kobietki za wspaniały wyjazd!
Poniżej kilka zdjęć ze "szczegółami" i nie tylko.